Po zawirowaniach związanych z przenosinami PSP 17 z ulicy Wierzbickiej na Czrnoleską już niebawem Astrobaza zacznie swoje normalne działanie. Godziny działania Astrobazy także ulegną zmianie, o których już niedlugo poinformujemy na naszej stronie i FB.
Jak tylko w przyszłym tygodniu dopisze pogoda to znów spotkamy się na tarasie Astrobazy podczas nocnych obserwacji.
Trzymajcie kciuki za pogodne niebo!!!
Druga fotka w technologi wąskopasmowej. Tym razem obiekt z Konstelacji Łabędzia znajdująca się od nas około 2000 lat świetlnych.
Kształtem przypomina pelikana. Mgławica Pelikan znajduje się na dużym obszarze emisji mgławic w konstelacji Łabędzia, blisko gwiazdy Deneb. Od większej i jaśniejszej mgławicy Ameryka Północna jest optycznie rozdzielona przez molekularne chmury ciemnego pyłu znanego jako ciemna mgławica LDN 935.
Mgławicę tę odkrył Max Wolf na zdjęciu zrobionym 1 czerwca 1891 roku. Niezależnie odkrył ją Thomas Espin 7 września 1899 roku[2].
Mgławica Pelikan jest obiektem wielu badań, ponieważ stanowi mieszankę szczególnie aktywnych formacji gwiazd oraz zmieniających się chmur gazu. W związku z małymi energiami chmury gazu powoli przekształcają się od gazu zimnego do gorącego, powodując jonizację warstw zewnętrznych. Szczególnie gęste włókna zimnego gazu są nadal widoczne. Na obszarze Mgławicy Pelikan oraz Mgławicy Ameryka Północna można wyróżnić trzy gromady gwiazd. Jednak obecnie nie można o nich powiedzieć z całą pewnością, że stanowią część tej mgławicy. Obiekt NGC 6996 prawdopodobnie nie jest prawdziwą gromadą gwiazdową, lecz stanowi przykład asteryzmujako jedynie przypadkowe ułożenie gwiazd znajdujących się w różnych odległościach. Obiekt ten często jest mylony z NGC 6997. NGC 6997 jest z całą pewnością gromadą gwiazdową, jednak jest to raczej gromada stara, która prawdopodobnie nie utworzyła się w tej mgławicy. Możliwe, że Collinder 428 jest gromadą związaną z mgławicą.
Za miliony lat mgławica ta straci swój kształt, gdyż rozmieszczenie gwiazd i gazu będzie już zupełnie inne. (źródło Wikipedia)
Po wielu perturbacjach związanych ze sprzętem do astrofotografii udało nam się wykonać pierwsze zdjęcie głebokiego kosmosu w technice wąskopasmowej - czyli narrowband.
Technika, która polega na tym, iż kamerką monochromatyczną wykonujemy 3 czarno-białe zdjęcia wybranego obiektu na niebie poprzez wąsopasmowe filtry - tj.: filtr Wodoru (Ha), filtr tlenu (OIII) i filtr siarki SII (paleta HST - Hubble Space Telescope). Filtr wodoru odpowiada za kolor zielony, filtr tlenu odpowiada za kolor niebieski a filtr siarki odpowiada za kolor czerwony.
Pisząc w skrócie mgławice emisyjne świecą w pasmach przy określonych długościach fali. Nie świecą tak jak gwiazdy światłem ciągłym. Filtry wąskopasmowe przepuszczają tylko jedno wybrane pasmo (w naszym przypadku Ha, OIII, SII), w którym mgławica świeci. Jest to najlepsza technika astrofotografii przy dużym zaświetleniu nieba - czyli takie jak nasze radomskie niebo.
Juz w najbliższą poniedziałkową noc przypada maksimum "spadających gwiazd" - czyli Perseidów.
Perseidy są już widoczne na naszym niebie ale ich maksimum przypada w nocy z 12 na 13 sierpnia 2019 roku. Pod ciemnym niebem będzie można dostrzec nawet 100 takich przelotów na godzinę!!!! Niestety z miasta jest to nie możliwe ze względu na zaświetlenie nieba miejskim światłem. Mimo tych niedogodności przy odrobinie szczęścia i pogodniego nieba powinniśmy zobaczyć około 20-30 przelotyów na godzinę.
Dlatego gorąco zapraszamy w najbliższy popniedziałek do radomskiej Astrobazy na wieczór ze spadającymi gwiazdami. Przy okazji będzie okazja zobaczyć księżycowe kratery, Saturna i Jowisza!!!
Rezerwacji można dokonać klikając w zakładkę po lewej stronie strony "Zarezerwuj wizytę".
Do zobaczenia na tarasie Astrobazy.
W najbliższy piątek 26 lipca odbędą się kolejne nocne obserwacje nieba.
Początek obserwacji od 22:30
Rezerwacji można dokonać klikając w zakładkę po lewej stronie strony "Zarezerwuj wizytę".
Do zobaczenia na tarasie Astrobazy.